Forum Rodentia Strona Główna Rodentia
Forum dla poważnych miłośników gryzoni
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krolik - o tym jak zostałem opiekunem królika.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rodentia Strona Główna -> zajęczaki (Lagomorpha)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mariusz_s




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia/Wejherowo

PostWysłany: Czw 23:41, 07 Wrz 2006    Temat postu: Krolik - o tym jak zostałem opiekunem królika.

Witam.
Jak zostałem opiekunem królika, czyli krótka rozprawka może nawet z happyendem.

Poniedziałek - zostałem czasowym opiekunem królika. Szef wyjechał na wakacje do swojego rodzinnego kraju znaczy do Finlandii i zostawił nam - tfu znaczy mi królika pod opieką.
Kłapouch ma wdzięczne imię Lusmu (siakieś fińskie). Jest tak samo oryginalny jak jego imię. Na przywitanie ugryzł mnie przy próbie wyjęcia miski z klatki. No cóz w sumie mecz Polska - Finlandia już był i w sumie Finowie wygrali to Lusmu dostał ostrzeżenie, że kolejny taki numer i zrobie z niego pasztet.
Zauważyłem, że królik mało je. Szef zostawił mi dyspozycję co by go codziennie wypuszczać na pokój by sobie pobiegał. Jako admin dużej sieci niemam czasu na niańczenie królika - oto co mu zafundowałem. Wypuściełem go z klatki na cały dzień - zabezpieczyłem tylko kable elektryczne. Zagoniłem go do klatki na 10 minut przed moim wyjściem z pracy.

Wtorek - harmonogram dnia jest już ustalony. Zaczynam pracę o 08:00 czyli królika wypuszczam jakieś 08:30. Ma to swoje dobre strony jak nie ma go w klatce to bynajmniej mogę zmienić mu wodę i jedzenie. Wady trudno go zagonić spowrotem do klatki. Ok. 14:00 męka zaganiania - próba złapania w rece skończyła się ugryzieniem. No cóż chyba go wystraszyłem.

Środa - o dziwo nie chce wyjść z klatki ale straszny z niego łakomczuch wywabiłem go tabletką z witaminami (po kij codziennie dawać królikowi witaminy), sprzątnołem klatkę, zmieniłem jedzenie, dorzuciłem siana. Królik za sianem wprost szaleje. Nie jest dobrze całodzienne chasanie po pokoju przyniosło pierwsze straty dla firmy. Obgryzł wszystkie naroża ścian i załatwił się w rogu pokoju. Obcowanie z nim jako (..jedyny odważny) ma swoje plusy - dziś już nie gryzie i jakby zrobił się bardziej towarzyski. Nareszcie z miski zaczeło znikać jedzenie.
Z zagonieniem go spowrotem do klatki po całym dniu pracy nie było problemu. Sam chętnie do niej wskoczył. Czyli zaczynamy ze sobą współpracować.

Czwartek - znaczy dziś - harmonogram dnia pracy już jest stały. Dziś było generalne sprzątanie klatki - Lusmu oczywiście towarzysko przeszkadzał jak mógł najlepiej - chyba mając w d.. to, że się spiesze do swojej pracy. Ze zgrozą stwierdziłem, że chyba go polubiłem.


W swojej wspaniałomyślności szef dziś oznajmił mi, że wraca dopiero we wtorek po weekendzie. Czyli sobota/niedziela albo królik jest u mnie w domu (jak on się z moim kotem zgodzi - to ja nie wiem), albo kursy 2x dziennie do firmy. No cóz coś trzeba będzie wymyślić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hexa




Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:03, 08 Wrz 2006    Temat postu:

Hehe...
zajzyj na [link widoczny dla zalogowanych] ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karla
Administrator



Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 10:43, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Lepiej uważaj, bo króliki wciągają Jeszcze zatęsknisz za własnym jak szef wróci Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mariusz_s




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia/Wejherowo

PostWysłany: Sob 19:19, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Karla napisał:
Lepiej uważaj, bo króliki wciągają Jeszcze zatęsknisz za własnym jak szef wróci Very Happy


Nie sądze. Od poniedziałku do dziś zdąrzył już mnie ugryźć 6 razy. Ponadto straszny z niego flejtuch. Załatwia się gdzie mu się podoba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rodentia Strona Główna -> zajęczaki (Lagomorpha) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin