Rodentia

D_wawa

Czy nadaje sie do hodowania w warunkach domowych?
Co o tym sądzicie?

dla przykładu:

[link widoczny dla zalogowanych]

pitugryzoniofil

Moja mama w dzieciństwie miała kontakt, zapamiętała jako paskudne i agresywne, ale te były brane w ręce raz w życiu- przed ubojem Wink

Myślę, że w domu nie za bardzo da się hodować, bo to gryzoń ziemnowodny, ale na odpowiednim wybiegu, z ocieplonym domkiem na zimę i stawikiem- czemu nie. Ale jak dla mnie gryzoń podwórkowy to tylko mara Smile

mordd

Ja je pamiętam z dzieciństwa, hodowane w warunkach dla nich tragicznych a mianowicie w prymitywnych króliczych klatkach. Były jak dla dzieciaka ochydne ale w pełni zdaję sobie sprawę, że to nie było miejsce i warunki stosowne dla gatunku i gdzie indziej moga być bardzo ciekawe do obserwacji i hodowli. Są niezłe opracowania bo to gatunek od dawna hodowany i futerkowy, jakaś kniga pałeta się nawet u mnie bo pamiętam, że czytałem... Tak na oko i bez doświadczeń: to jest zwierzak do hodowli przy sporej ilości miejsca i strosownym wiejskim zapleczu (to masz: ) - woda jest absolutnie niezbędna, nawet w najprymitywniejszych warunkach fermowych betonowy basen się im zapewnia. ?ednym słowem kuszące, ale cholernie kosztowne.

D_wawa

mordd - warunki mam, ale nie w stolicy. Jak na starość odsiedlę się na moim odludziu to może w nie zainwestuje Wink

na dzień dzisiejszy ze zwierząt wodno-lądowych mam..... KACZKI Very Happy

Karla

Hihi, a też dzisiaj trafiłam na tą aukcję zanim trafiłam na ten wątek i miałam ochotę zapytać o to samo Wink

Ja z moim fiołem pewnie i nutrie sobie pohoduję, tylko nie teraz, nie w Warszawie

Gryzonie rządzą Smile

D_wawa

wiecie co? my to chyba w szyscy jacyś chory jesteśmy

może to się nawet jakoś nazywa? ;p

pitugryzoniofil

Teriofrenia- zaburzenie psychiczne charakteryzujące się niepohamowaną skłonnością do hodowania wielu gatunków ssaków. Najczęstszą odmianą jest myszofrenia ( obejmująca gryzonie), rzadziej spotykamy erinafrenię, cunicifrenię, kalitricifrenię, karnifrenię, pojedyncze przypadki dotyczyły ungulafrenii, suifrenii, marsupiafrenii i equifrenii.
Chory nie może pozbyć się natarczywe myśli o nowych gatunkach ssaków w hodowli. Często występuje pod przykrywką oficjalnej hodowli karmowej.

Twisted Evil

D_wawa

Pitu, i co myśmy bez Ciebie zrobili Wink

nawet odpowiednią chorobę nam wynalazłeś ;D