Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 15:50, 06 Lut 2007 Temat postu: historyczna chwila..... NOT (mastomysy) |
|
|
Byłam w szoku, kiedy zobaczyłam TO po raz pierwszy Całe szczęście, że na bieżąco robiliśmy fotki, bo nikt by nam nie uwierzył (był niby jeden naoczny świadek, ale...).
Najpierw fotki, potem komentarz. A co wam będę odbierać przyjemność
Radocha wielka, byłże kiedy łysy mastomys? Jak na fotkach widać, chłopak otworzył już oczy, a futro miał nadal NOWORODKOWE.
Nie chwaliłam się, bo myślę pożyjemy zobaczymy, jak się pochwalę to niewątpliwie padnie Ot, prawo Murphy'ego
Cały czas właściwie był mniejszy od rodzeństwa (chociaż trudno powiedzieć o ile, bo futro optycznie powiększa), ale jakoś sobie radził.
Ale... żeby nie było zbyt pięknie...
Postanowił nadrobić stracony czas
I oto on dzisiaj:
Dla tych, co nie wiedzą, jak wygląda normalny mastomys - właśnie tak
Krótkie podsumowanie.
Najwyraźniej ten samiec miał w jakiś sposób opóźniony "porost futra". Nie wiem, jakie może to mieć podłoże, ani czy może być dziedziczne. Ponieważ jest samcem, to dostanie parę samiczek, zobaczymy jak się wątek dalej rozwinie. W ogóle przypadek jest chyba trochę bardziej złożony, bo (jak widać na paru fotach), miał też jakiś problem z oczami, nie zawsze je otwiera i są takie "podpuchnięte". Teraz to jest mniej widoczne. Ma aktualnie coś koło 5-6 tygodni.
ps. A tak chciałam, żeby pozostał łysy Albo chociaż fuzzik, jak na drugim etapie Może to co-dom i forma super jest łysa całe życie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|