Rodentia

api · Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Zielona Góra

Mus minutoides juz w domu. Miały byc 4 sztuki (1.3.), ale jak zaczeli mi je łapac, to dwie uciekly "gdzies pod regały". Wazne, ze parka jest. Prawdopodobnie samica zaciązona, bo jakos szeroko wyglada. Ciekawe jak beda wygladac noworodki, jesli dorosły osobnik jest wielkosci 10 - cio dniowej myszki

. Tryb zycia typowo nocny. W dzien siedza w norze (wykopały sobie w trocinach).
Narazie nie ruszam ich. Niech sie zaklimatyzuja. Jak cos sie wykluje, nieomieszkam skrobnąc Very Happy

Karla

Koniecznie dawaj znać!! Noworodki opisywane są jako "wielkości mrówki" Wink

I zrób jakieś fotki jak się zaaklimatyzują Smile

D_wawa

że to niby takie cudo?

mordd

Przypominam się Smile

I to intensywnie....

pitugryzoniofil

Ja już się na PW przypominałem, tu nie muszę Razz

api · Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Zielona Góra

D_wawa, to takie małe, ochydne, najtansze paskudztwo

Ale jakie pocieszne....

Udało mi sie pstryknąc:

Tu widać, jakie to "potęzne" gryzonie sa Very Happy

Mało je widać. Czasami wieczorem któres wylezie cos przekąsic...

Ps.
To niebieskie pod siankiem to zakretka od 1,5 litrowej wody mineralnej Very Happy

mordd

Mniej słonecznika, więcej prosa:)

api · Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Zielona Góra

Proso maja (karme dla papug). Słonecznik tylko na wierzchu. Dodatkowo rozdrobniona karme dla psów, i dwa plasterki ogórka Very Happy

A teraz wiadomosc dnia: poznym wieczorem samiczka urodziła Smile

Usłyszałem piski, i nie wytrzymałem (musiałem pstryknac)

Narazie 3 młode widziałem (wielkosc faktycznie oszałamiajaca).
Zostało czekac...

D_wawa

nooo gratuluje

cudne XD

pitugryzoniofil

Nasza umowa wciąż aktualna? Smile

mordd

Gratuluję! Szybko ci to poszło Smile

Karla

A z ciekawości - dajesz im wodę w miseczce? Nie brudzą jej?

api · Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Zielona Góra

One sa wogóle mało aktywne. Nawet w nocy nie widac ich (czasami, choc rzadko cos zaszelesci). Wody nie brudza (moze jakies kulturalne trafiłem

). Pewnie sie z czasem rozkrecą.
Dzis kupiłem gammarus, i podałem ogórka. Zastanawiam sie nad maczniakiem. Jak myszy wciagaja, to moze te tez nie beda wybrzydzac...

Karla

A daje się je złapać ręką czy trzeba zaganiać do słoika?

api · Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Zielona Góra

Z łapaniem miałem tylko jedna przygode. W berlinie, jak kupiłem je, postawiłem w pudełku (sklepowym) na stole w kuchni. Nie chciało mi sie pojemnika przygotowywac, bo na drugi dzien do polski miały jechac. A to TAKIE MALENSTWA, wiec nie uciekna...
Po godzinie przyszedłem sprawdzic, i... skakały juz po stole. Wygryzły dziure w otworach wentylacyjnych. Zapaliłem swiatło, samica wskoczyłs z powrotem do kartonika, samiec po krzesle na podłoge i pod meble. Wesoło było. Odsuwanie mebli (czesc wyciagnąłem na korytarz), szukanie z lampka pod lodówka, i w koncu trafiłem go pod pralka. Nie chciał sie wypłoszyc, wiec tez musiałem odsunac. Pocisnął pod regał, a tam przygotowałem tamy

Złapałem go, rzucajac na niego miske (jak uciekał). Pozniej karton pod spod, itd.
Sa naprawde szybkie!